Cytat:
Napisał Matan Zajcev
Więc w takim razie niech ateiści wytłumaczą mi jedno: skoro świat nie został stworzony przez Boga, to przez kogo? Załóżmy, że teoria Wielkiego Kolapsu jest prawdziwa i że wszechświat jest cykliczny: po jakimś czasie się zapada do nieskończenie małego punktu, następuje Wielki Wybuch, wszechświat się rozrasta, później znowu zapada itd. Ale przecież nawet ten cykl musiał zostac zapoczątkowany. Nie wyobrażam sobie, ot by tak nagle ni z gruchy ni z pietruchy nastąpił Wielki Wybuch i początek wszystkiego. Ktoś to musiał zacząc.
I co najciekawsze: zarzucacie wierzącym, że wymyślili sobie Boga, by wyjaśnic wiele zjawisk. A tymczasem jak ateiści wyjaśnią to co napisałem powyżej? Niech zgadnę... "wszechświat powstał przez jakieś, nieznane nam jeszcze zjawisko" lub "teraz tego nie wiem, ale pewnie kiedyś się dowiemy". A więc sami wymyślacie sobie wytłumaczenie, tak jak waszym zdaniem robią to wierzący.
A to tylko początek. Jak ktoś jest po szkole, był na lekcjach gegry, biologii etc. to wie, że istnieją setki dziwnych zbiegów okoliczności, które pozwalają nam życ na tej planecie. Ciężko mi uwierzyc, by gatunek ludzki miał takiego farta, dlatego ja uważam, że Bóg stworzył nas i Ziemię w taki sposób, byśmy mogli tutaj życ.
|
Powiem Ci tak - człowiek jest zbyt ograniczony, by pojąć to wszystko.
Dla nas niewyobrażalne jest, by powstało coś z niczego, więc wszystko to stworzył Bóg.
A może Wszechświat nigdy nie miał początku i nigdy nie będzie miał końca?
To jest tak samo prawdopodobne i abstrakcyjne jak istnienie Boga.