tornado

  

I tak odwiedziłem sobie Pomarańcze,moja opinia wyglada nastepujaco:
pierwsze co mnie uderzyło w ucho to fatalny dzwiek wydobywajacy sie z głosników,przy takim klubie który reklamował się jako najnowoczesniejszy w Europie to porażka na całej lini.To nagłosnienie poprostu dudni nie gra./dalej jeśli chodzi o nagłośnienie to Blue Star wszystkich kładzie na łopatki/
Mikrofon Dj-a fatalny prawie nic nie mozna zrozumieć.
Sala główna na moje oko niewiele się zmieniła,spodziewałem się że jak wejdę to mi oczy wyskoczą z orbit,tak nie było,Bez rewelacji.Swiatła ze starego Epsilonu,konstrukcja aluminiwa stara,neony przezytek.Tutaj Energy 2000 pierwsze miejsce.Kolejne sale to wiocha plastikowa,wystrój na mój gust za bardzo plastikowy,nie ciekawie to wygląda.
Kolejna moja uwaga to ceny na barach oraz wejściówki,jak dalej będa takie ceny to nie przewiduje zycia temu klubowi Piatek 5-6 miesięcy oraz soboty 10-12 miesięcy.
Parking jest duży,ale jak wjechałem somochodem to tragedia błoto jak fiks,czy własciciel nie moze nasypać kamyka żeby kierowca normalnie przeszedł z parkingu do klubu.Jak na nowoczesniejszy klub w Europie to kolejna porażka.
Podsumowanie - nic specialnego,klub jak klub spodziewałem się szału,szału niema i chyba nie bedzie.
Pozdróweczka