Dziś porozmawiam z młodym producentem, którego niektórzy nazywają "polskim Skrillexem". Oczywiście chodzi o kogoś takiego jak Van Styles.
Assimo: To moze tak na poczatek...jak się to wszystko zaczęło? Muzyka siedziała w Twojej głowie od zawsze czy jakieś wydarzenie Cię natchnęło do tej przygody?
Van Styles: Zaczęło się dość prosto. Mój tata jest muzykiem, pogrywa sobie wraz z kolegami. Jak byłem dzieciakiem, brałem dwie kredki i stukałem o stół nimi w rytm perkusji. Wtedy chciałem być perkusistą, ale wraz z czasem, zacząłem poznawać inne gatunki muzyczne. Mój brat od 2001 roku zaczał słuchać italodisco, hands upu i spodobała mi się ta
muzyka. Jakieś 3 lata temu, mój dobry kolega wspomniał mi o pewnym programie, dzięki któremu można tworzyć muzyke klubową. Postanowiłem,że może sprobuję i zobaczę jak to się robi...i tak to się zaczęło
Zawsze szedłeś drogą niekomercyjnej muzyki?
Nie. Wiadomo, z początku słuchałem muzyki, która grana była w radiach, TV. Słuchałem dużo komercyjnej muzyki, która była na topie, która rządziła na listach w radiach itp. Dopiero później odkryłem taką muzyke jak np. drum n bass, ambient
Co było przełomowym momentem?
Bo wątpię, żebyś taką muzykę usłyszał np na VIVie
Zaczęło mi się nudzić słuchanie jednego i tego samego, głównie tego, co leciało w TV i radiu. Na forum przeszukiwalem inne działy, zaczałem słuchać tych nowych gatunków, co to w ogóle jest. Wydaje mi się, że wraz z czasem dojrzałem do tego, by dostrzegać pozytywne cechy w muzyce nieco bardziej undergroundowej. Nienawidzilem np. dubstepu, ale wraz z czasem przekonałem się do tej muzyki i jak wiesz, dzisiaj w tym klimacie nawet tworzę
A propos forum... Jest grupa ludzi, która mówi, że gdyby nie 4clubbers to by nie Van Styles. Ich zdaniem jesteś tylko wytworem tej strony...
chwila chwila
nie rozumiem tego pytania
Wytworem ? czyli gdyby nie to forum, to by o mnie nikt nie usłyszał ?
Ja tak nie sądzę, ale spotkałem się z takimi słowami. Spróbuj więc powiedzieć, jak to wygląda na prawdę, bo niektórzy myślą, że to forum jest twoją tubą, którą nadajesz na cały świat.
Nie wiem, może to przez zazdrość tak ludzie mówią, to nie moja sprawa. Fakt, forum mnie głównie wypromowało, ale spójrzmy na zagranicznych artystów. Tam też są fora, z tego co kiedyś czytałem to np. Avicii był na forum Laidbacka Luke'a i proszę, tam go Laidback zauważył i co ? I dzisiaj wiele osób dzięki temu, że Aviciiego tam zauważono na forum, może wywijać na prawo i lewo do jego utworów na parkiecie. Forum muzyczne 4clubbers.com.pl wypromowało mnie, dużo ludzi o mnie usłyszało dzięki tej stronie.
Ale nie jest jedynym miejscem gdzie można o Tobie usłyszeć, prawda?
Myślę, że wujek Google odpowie za mnie na to pytanie
Do niedawna Van Styles kojarzył się z formacją MagicVision i muzyką "dyskotekową". Co możesz powiedzieć o brzmieniach które dawniej reprezentowałeś?
Dawniej miałem inne patrzenie na świat muzyczny. Robiłem muzykę komercyjną, była grana w klubach. Fajnie było patrzeć, jak ludzie do niej tańczą, to miłe dla oka. Jednak wraz z czasem, robienie takiej muzyki nie sprawiało mi już takiej frajdy, jak kiedyś. Zacząłem szukać czegoś nowego, chcialem zacząć wyrażać siebie poprzez muzykę.
MagicVision, formacja którą założyłem wraz z MBrassem i Divim M. . Mamy na koncie kilka fajnych produkcji. To był dobry czas, formacja nadal trwa. Fakt, skupiam się teraz bardziej na sobie, niż na formacji
Choć w już Twoim "Model game" można było poczuć posmak ostrej papryczki :D
,,Model Game'' to była praca moja i Patryka (MBrass) a Mikołaj (Divi M.) głównie promował. Styl bardziej na Disco Freak'a/Michaela Minda - wtedy to było modne. Technicznie ten utwór to klapa, ale z tego co wiem - ludzie do niego tańczą w klubach :D
Sam go grałem niejednokrotnie i potwierdzam - szaleństwo na parkiecie
Dzięki za promowanie (,,Model Game'') :D
Powiedziałeś przed chwilą "robiłem muzykę komercyjną". Jak rozumiesz to pojęcie? I w czym jest ona lepsza od radiowych hitów?
To moje zdanie, nikt się z nim nie musi zgadzać.
Muzyka komercyjna dla mnie to taka, która się sprzedaje w radiu/ TV. Można na niej zarobić dobre pieniądze, to
muzyka tworzona pod publikę. Ludzie ją uwielbiają, dobrze się przy niej tańczy (głównie dance/pop itp.)
Czy to znaczy, że gdyby media przestawiły się na inne dźwięki to ludzie przestaliby słuchać tego, co teraz?
Nie wiem, ciężko mi na to odpowiedzieć. Jedni wolą komercje, inni muzykę bardziej niszową, undergroundowa. Żeby czegoś słuchać cały czas, musi się to po prostu spodobać, trzeba się do tego też przyzwyczaić, może dojrzeć. Mam dopiero 18ście lat, nie za dużo wiem jeszcze o życiu, także muzycznym.
Więc "sprzedawanie się", pseudozwiązki i pseudoafery nie wpływają na mity i stereotypy o "modnej muzyce" ?
Oczywiście, że takie zdarzenia mają na to ogromny wpływ. Ludzie kochają sensacje. Spójrz tylko na naszego rodaka, Roberta M. Cały czas są afery wokół jego osoby, a afera daje rozgłos.
Według Ciebie jest to pozytywne zjawisko? Czy ,lepiej żeby muzycy zajmowali się tylko muzyką?
Według mnie, to negatywne zjawisko. Osobiście uważam, że lepiej jest się męczyć 10 lat i ciężko pracować na sukces. Jeśli wybuchnie jakaś afera z celebrytą, ludzie nie będą go kojarzyć z tego, że np. ,,o to ten co robi świętną muzykę filmową'' tylko z tego, że np. ,,o, to ten co zrobił sobie zdjęcie nago w piwnicy i wstawił je do internetu''. Ludzie wiedzą to co chcą wiedzieć i widzą to, co chcą widzieć. Lepiej, żeby muzycy zajęli się muzyką, a nie robieniem wokół siebie szumu poprzez afery. Jeszcze raz podkreślam, to tylko moje zdanie
Która z tych dróg jest trudniejsza i dlaczego niekomercyjna?
Niekomercyjna. Trudniejsza, bo nie łatwiejsza hehe. Znacznie więcej osób lubi muzykę komercyjną, taką, która jest grana w radiach,tv.
Ile osób słucha ambientu a ile popu ? Chyba nie trzeba odpowiadać na to pytanie
Czy to świadczy o braku gustu słuchających? Mówi się, że to większość ma rację...
Nie wiem kto ma rację, a o gustach się nie dyskutuje. Każdy ma prawo słuchać tego, co mu się podoba
Ale można powiedzieć, że z Twoją muzyką masz w Polsce pod górkę...?
Tak, to jest prawda. Wiesz jaką muzykę ja robię, nie jest ona zbyt popularna w naszym kraju. Może kiedyś się to zmieni...mam taką nadzieję.
Czujesz, że w pewnym sensie masz jakąś misję? Bo według mnie taka muzyka nie dotarła jeszcze w naszym kraju do wystarczająco szerokiego grona. Nie słucha się tego, czego się nie zna...
Gdybym się daj Boże wybił, za granicą, to chciałbym tą muzyke promować w naszym kraju później. Szczerze, trochę osób dzięki mnie zaczeło słuchać takiej muzyki jak ambient/glitch/dubstep. (Między innymi Ty hehe). Może to misja, pewna przygoda... nie wiem jak to nazwać
A z jakimi reakcjami spotkałeś się u Twoich znajomych? Bo oczywistością jest, że nie każdy polubi takie brzmienia
Wydaje mi się, że na początku pisali mi, ze to jest ,,fajne'' tylko dlatego, żeby nie zrobić mi przykrości. Z czasem zaczęli doceniać to co robię, zaczęli doceniać taką muzykę.
Wszyscy?
Nie wszyscy, wiadomo. Ale większość
A czy Twoja popularność u znawców muzyki daje się odczuć w rodzinnym mieście, szkole, najbliższym otoczeniu?
Ja nie jestem popularny, w moim miasteczku fakt, większość zna mnie z tego, że robię sobie muzykę, jedni ją krytykują, oczerniają (fani disco polo
) inny mi mówią, że jest ona fajna, podoba się, jest inna. W szkole czasami przechodziłem po korytarzu i ktoś nagle zawołał ,,Artur ! Zajebisty jest ten nowy kawałek, fajne basy''
Między innymi ja wołałem :D A jak ma się sprawa lokalnych klubów? Czy okolica sprzyja dubstepowi i wogóle niekomercyjnej muzyce?
Absolutnie nie. W lokalnych klubach gra się głównie house,progressive,dance,radiowe hity. Dubstep ? Nie... niestety.
Więc okolica jest uboga w niekomercyjnych artystów, czy po prostu kluby narzucają takie trendy?
Kluby narzucają takie trendy, tak mi się wydaje. Również tutaj jest niewiele ludzi, którzy słuchają takiej muzyki
Czy to prawda że jesteś jedynym, który w promieniu wielu kilometrów działa w niekomercyjnej muzyce?
Na pewno jednym z niewielu, ale czy jedynym, to nie mam pojęcia. Może ktoś tam jeszcze siedzi w podobnych klimatach, a nikt o tej osobie nie słyszał..
Angelo Mike z leżącego niedaleko Nowego Sącza się wybił na poziom światowy i Tobie oczywiście też tego życzymy Niedawno dostałeś pomocną dłoń od wytwórni Allusion Records, co z pewnością przyspieszyło tempo Twojego rozwoju. Jak wygląda współpraca z tą grupą i jej wpływ na Twoje życie?
Angelo tak, wybił się, oj wybił
Mam nadzieję, że o mnie też może tak kiedyś będzie głośno hehe
Allusion Recors - wydałem tam swój pierwszy utwór pt. Replica. Jestem im bardzo wdzięczny za pomoc, uwierzyli w moje umiejętności, dali mi szansę. Bardzo szybko się dogadaliśmy.Ta wytwórnia jest dosyć młoda, ale rozwija się w bardzo szybkim tempie i naprawdę, mam nadzieję, że pewnego dnia będzie to jeden z najlepszych Labeli w Europie, a nawet i na świecie.
Skoro już jesteśmy przy światowych labelach to wypada o to zapytać: Kto jest Twoim muzycznym wzorem do naśladowania, a co (lub kto) inspiracją?
Zdecydowanie Daft Punk,Uppermost,The Prodigy. Lubię też Skrillexa,Buriala,Dada Life. Uwielbiam też Stateless,Hansa Zimmera,Daniela Blooma.
Jest wielu artystów którymi się inspiruje, ale to są ci najważniejsi
I wierzę w to, że pewnego dnia Skrillex zadzwoni do Ciebie prosząc o wspólny remix. Dzięki wielkie za rozmowę
Bardziej czekam na telefon od Uppermosta, hehe :D Ja również dziękuję za rozmowe i za poświęcony czas na przygotowanie pytań
A teraz możemy iść na piwo haha
Z Van Stylesem rozmawiał DJ Assimo.
