no ja tez gdzies czytałem ze zapinamy najpierw EQ a potem kompresor, po to zeby skompresowało nam już skorygowany sygnał (przez equalizer) no ale moze coś pomieszałem bo to Twoje usasadnienie też jest logiczne. Jednym słowem trzeba wszystko brać na ucho i nie można sie trzymać suchej teorii
pozdro